Czy wiesz Adolfie, jak Ciebie mi brak? Czy czujesz to, co ja, gdy jestem sam? Jestem opętany jak bez grosza pejs. Który naród temu winien, wiesz? Nie ma takich prostych słów, Co oddadzą to, co boli mnie... Przeczucie mam, że jednak spyta ktoś: "Czy ta wojna się nie kończy źle"? Urodzony Białym możesz tu budować swój dom. Urodzony tylko Białym Na tej ziemi jesteś jak plon. Wieki przeminęły niosąc ogień dla Twojej krwi. Który bezustannie aryjskim blaskiem wciąż się tli. Białe dziedzictwo aryjskiej rasy głos. Którego przyszłość zależy dziś od Ciebie. Jeszcze niedawno świat mógł być ocalony. Dziś jest inaczej więc rasy swojej broń. Siłą swojej woli hebrajski korzeń wyrwij z tych stron. By na zawsze niezależny aryjskim tonem zabrzmiał Twój głos. Czystej rasy płomień niech rozjaśnia zawsze Twój dom. Duma Twoich Białych Dzieci kiedyś znów wyzwoli ten ląd. Białe dziedzictwo aryjskiej rasy głos. Którego przyszłość zależy dziś od Ciebie. Jeszcze niedawno świat mógł być ocalony. Dziś jest inaczej więc rasy swojej broń. Gdzie się podziały tamte obozy niezapomniane? Auschwitz, Majdanek, Groß-Rosen, Stutthof albo Dachau. Gdzie się podziały tamte komory - tamte baraki, obozów świat. Przed komorami kwitły kasztany, żyło się tak jak we śnie. Gdzie te obozy niezapomniane, czy jeszcze pamiętasz je? Gdzie się podziały nasze wspomnienia... Z tamtych wspaniałych czter-dzie-stych lat